Hej wszystkim, o ile kiedyś ktoś tu zajrzy :) nawet nie wiem po co tu piszę, chyba mam potrzebę pisania, a może po prostu chcę wyrzucić z Siebie emocje które się we mnie nagromadziły. Może ktoś potrzebuje przeczytać coś podobnego.
Kończę w tym roku 42 lata i czuję że kręcę się w kółko. Chcę wziąć swoje życie w Swoje ręce ale cały czas coś mi nie wychodzi. Czuję się pogubiona ...
Nawet nie wiem kiedy się zagubiłam, może po śmierci mamy gdy miałam 18 lat a może gdy wyszłam za mąż w wieku 23 lat za nie odpowiedniego gościa jak się okazało.
1 stycznia zawsze jest nowy rok nowa Ja i wiecie co u mnie to będzie 15 lutego 2023 :)
Pozdrawiam Was i do następnego.